Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Początki


nie ćwiczę, ale dużo chodzę,
przez sesję nie mam motywacji do ćwiczeń, ale obiecuję sobie zrobić brzuszki dzisiaj, mój brzuch zawsze miał się dobrze, a teraz .... :(
liczę kalorie!

Zawartość lodówki

Dziś byłam na zakupach z mamą, wszystko zanim wylądowało w koszyku było analizowane:) Zobaczyłam jaki to grzech: batonik np.Mars, a batonik musli!!!
Musli ma ok 100 kcal, a wszystkie inne ok 300!!
Już wiem jak grzeszyłam :)
Niby nie jadłam dużo, ale zaserwowałam sobie w ciągu dnia tego typu przysmak i waga stała w miejscu.

Cukier.
Zwykle do kawy daję słodzik, ale jak kupuję kawę na wynos w szkole, słodzę cukrem! Dwie łyżeczki to 100kcal! Chyba będę nosić słodzik ze sobą:)

Chleb.
Kupiłam jakis megawypasiony z Musli, kromka ma prawie 200kcal. To więcej od chleba zwykłego. Ale pocieszam się, że jest z błonnikiem i innymi pierdołami, na trawienie lepsze :)
obić trochę bo  import url(/themes/default/css/);

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.