Juz mija pół roku jak jesteśmy po ślubie i to będą nasze pierwsze tak naprawdę razem święta. Wcześniej też ooczywiście spędziliśmy je razem, ale to nie to samo. Razem zamieszkalismy dopiero po ślubie, wiec ciekawe jak to będzie.
Cały tydzień jestem tak zalatana ze jeszcze nic nie zdążyłam ogarnąć na święta. Na szczęście prezenty juz są, gorzej z porządkami. Mamy malutkie mieszkanie a mimo to nie ma kiedy tego ogarnąć. Okna nie umyte, bo wracając z pracy o 16 jest ciemno i jak tu pi ciemkiemu myć, może w sobotę się uda.
Dalej nie wiem co tu ugotować, na wigilię idziemy do babci wiec spoko. Planuje chociaż jedno ciasto i sałatke bo więcej nie zjemy, a nie lubię marnować jedzenia. Chciałbym coś w miarę dietetycznego, może macie jakieś pomysły?
Dziś rano zaskoczył mnie ponowny spadeczek -0,4 kg. Chciałam zobaczyć 64 kg przed świętami no i mam. Może na sylwestra zobaczę 63 hmmm?
roogirl
17 grudnia 2015, 02:40Ryba po grecku? Wszelkie ryby pieczone? Sałatka? Kapusta z grzybami. Na głównej był gdzieś przepis na dietetyczny bigos :)
doloress1988
16 grudnia 2015, 20:38Powodzenia z myciem okien - ja też planuje w sobotę myć :P
bozena89nz
16 grudnia 2015, 20:53Dzięki, to jest coś czego bardzo nie lubię robić