Moja obecna pielęgnacja włosów (dekalog ;p)
1. Regularnie stosuję odżywki na poprawę kondycji włosów.
2. Witaminy w tabletkach zastępuję tymi naturalnymi.
3. Wykonuję masaże masażerem do skóry głowy (staram się codzienni po chwilce chociaż).
4. Delikatnie rozczesuję włosy szczotką tangle teezer.
5. Nie używam prostownicy, lokówki itp. (od ok. 2lat, choć prostownica korci, ale włosy nie zostały nią ani razu tknięte tak długo).
6. Nie suszę suszarką (właściwie to już od wielu lat suszą się naturalnie).
7. Nie rozczesuję włosów gdy są mokre, czekam jak podeschną i nie chodzę spać z mokrymi włosami, co je niszczy.
8. Śpię na jedwabnej poduszce ? zapobiega to łamaniu się włosów(od ok. 1 roku)
9. Nie używam lakierów, pianek, żeli i innych środków do stylizacji (też już od dobrych 2 lat).
10. Nie farbuję (od 2lat, farbę zastąpiłam naturalną henną Khadi lub Venita, która przyciemnia włosy i wzmacnia).
Wagowo niestety nie wiem jak stoję, gdyż nie jestem w posiadaniu miernika kg, ale gdy tylko się zważę, przyznam się...;)
malicka5
11 stycznia 2014, 20:51Po chorobie (brał sterydy na oko) zrobiły się słabe, kruche i straciły na atrakcyjności. Chyba podobnie jak U Ciebie. A poza tym po wyjściu z basenu suszył je i suszył. Teraz będzie ekspresowo.
malicka5
11 stycznia 2014, 18:21Zajrzyj do mojego pamiętnika. Pokazałam mojego syna z włosami i po fryzjerze.