Dziś to totalnie nie mam sił, chęci i energii na cokolwiek. Troszkę poćwiczyłam, ale nie sprawiało mi to radośi ani trochę, tylko wieeelki trud, no jednym słowem leń mnie ogarnął, mam nadzieję, że jutro puści mnie ze swych objęć...poza tym cały dzień bym jadła...na szczęście chyba zmieściłam się w tych 1500kcal...
Może tak jestem zniechęcona wagą, brakiem spadków, ale nie poddam się! :)
Bo na następne wakacje chcę mieć udane, wyjść w stroju i być zadowoloną z tego jak wyglądam! :)
Troszkę motywacji nie zaszkodzi
Oby motywacja się nie wypaliła, a kg w końcu zaczęły przyzwoicie spadać! :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
domisiaaaa
21 sierpnia 2012, 22:58Hej Bonitka:) o ironio jestem na V codzienie ba! kilka razy dziennie nawet jak mam czas iale nie loguje sie do pamietnika- nie wiem dlaczego? Moze mi wstyd ze stoje w miejscu i co zrzucilam wróciło? Jestem zla na siebie straSZNIE:/ DAŁAM DUPY PO CAŁOSCI:( A u Ciebie widze ze do przodu, a z ty,i włosami to u mni tez cos nie halo wypadlo mi juz 3/4 zostala garstka:( nosze sie z zamiarem wrócenia do pisania w pamietniku ale boje sie kolejnej porazki i nie wiem po prostu czy dam rade:(
dytkosia
17 sierpnia 2012, 23:49Będzie dobrze, trochę lenistwa się należy :)
Julia15
17 sierpnia 2012, 23:19Bardzo Ci dziękuję ;* Parę dni temu szczerze porozmawiałyśmy i chwilowo jest lepiej.
magda112131
17 sierpnia 2012, 22:33motywacje super, czasem są takie spadki energii trzeba z nimi walczyć:)
Julia15
17 sierpnia 2012, 22:13Najważniejsze, że przezwyciężyłaś lenia i jednak pocwiczyłaś :)