Użalania się nad sobą, patrzenia w lustro, w którym stoi opuchnięta twarz i reszta ciała-zaniedbana aż wstyd.
Mam 21lat, całe życie przede mną, nie mogę pozwolić by egzystować jak do tej pory...Byle przetrwać do końca roku studenckiego itp...
Nie nie nie!
A gdzie radość życia? Zadowolenie z siebie, spełnianie swoich marzeń, przyjemności?
Przyjemność to nie objadanie się bezgraniczne
Walka o zdrowie, lepsze samopoczucie i wygląd
ROZPOCZĘTA!
Mam nadzieję i wierzę w to, że do dnia moich 22 urodzin osiągnę swój cel. Wiem, że nie będzie lekko, ale nie ja jedna walczę z kg a kobiety jak chcą to potrafią ;)
20kg -to mój cel, moje marzenie.NIE PODDAM SIĘ!
laauraa
25 września 2011, 11:29trzymam kciuki za osiągnięcie celu!! tylko zrób to mądrze byś nie musiała później zmagać się z "podietowymi" problemami tak jak ja ;))
Anecioch
19 września 2011, 13:52Najważniejsze jest to by mieć motywację ;) Trzymam kciuki!