waga mi sie trzyma. dzien przed slubem w piaek przebieglam jakies 7 km dookola klasztoru, sciezka rowerowa. odstresowalo mnie to i zrelaksowalo. w pon i dzis mialam isc na silownie, ale wciaz zyje SLUBEM.,Godzinami siedzie nad zdjeciami i wspominam jak to przelecialo. dzis po 11 dniach wyrzucila ZWIĘDLY BUKIET RÓŻ.:(((
pogoda w doncaste jest OHYDNA.
wieje zimno i depresyjnie. w PL upały.
iglaigla
8 czerwca 2011, 17:28moglabym sie hajtac co roku, nigdy nie zapomne mojej sukienki i tego jak cudnie sie w niej czulam