odnosnie tego zjawiska, spala sie tluszcz w pierwszej kolejnosci gdyz podczas snu energetycznie organizm bierze zapasy weglowodanow z watroby czy miesni
gdy ssie trenuje w ciagu dnia lub-gorzej poznym wieczorem pierwsze 20 minut treningu cardio to zapasy glikogenu. wiec tluszcz zostaje na dupie dalej.
trening po sniadaniu -spala sie sniadanie i nie jest tak efektywne jak na czczo.
rzecz jasna jak ktos trenuje wyczynowo i nie ma juz tk tluszczowej-idzie na wytrzymalosc i rozbudowe miesni, na czczo nie ma sensu.
membrillo
27 maja 2010, 19:55hmm,tak? :) to ja też będę ćwiczyć na czczo :)
inaczej
27 maja 2010, 15:08Tak piszesz już któryś post argumenty za bieganiem rano. Nie wiem, czy po to, żeby się zmotywować, w każdym razie na mnie to działa. Dawaj jeszcze:).
SylwiaSkorczyk
27 maja 2010, 14:50Ja też po wczorajszych jednodniowych odwiedzianach z okazji dnia matki dostałam 0,5kg więcej. A co będzie, gdy pojadę na dwa dni, to nie wiem ile siebie więcej przywiozę. Wkur... Mnie też ten skok wagi. Nie załamuj się. Mnie idzie bardzo opornie i ciężko. Nawet kilogram, to dla mnie wyzwanie...