58cm w udzie w najszerszym miejscu i to jest tluszcz, sciskam i widze zachujaly cellulit. czytam o zabiegach niechirurgicznych-drenaz limfatyczny. dziala. Mucha to robila, inaczej nie przeskoczylaby tych wczesniejszych rozmiarow. dieta i cwiczenia to wierzcholek gory lodowej. trzymam 60kg i nie chce isc dalej.
70cm w pasie, 94 cm w biodrach, 86 w cyckach. szczerze? nie jestem zadowolona. mialam kragle pelne piersi, teraz male. a uda wciaz potwornie wielgachne.
Moje wnioski. Z odchudzaniem jak z zazywaniem lekow farmakologicznych. Efekty uboczne czesto nieuniknione. wyleczycz jedna. uszczerbek na drugim. Dalsze odchudzanie nie ma sensu. mam byc plaska i niekobieca? stad moja dalsza droga o jedyne modelowanie tego co mi sie nie podoba i zabiegi
agataweronika
21 kwietnia 2010, 17:28Niestety z tymi cyckami tak jest, pierwsze lecą w dół. Ale ja juz dawno stwierdziłam i postanowiłam, że wolę być chuda i bez cycków niż gruba z balonami. Fitneski tak mają :) Ja mam różnicę w biuście i pod 10 cm i coraz częściej chodzę bez stanika i mam w nosie co inni powiedzą. Fajnie że udało Ci się zejść z wagą, teraz faktycznie postaw na modelowanie. Powodzenia :)
Efkaa.ewa
21 kwietnia 2010, 08:42COŻ mogę powiedziec dawno nie czytałam nic u Ciebie ale 60 kilo no no super jeśli cię pociesze ja mam w biodrach 96 w pasie 74 w biuście 92 i udo tak ajkoś jak Ty.buzia
milenamiss
20 kwietnia 2010, 23:30ale z tych dwóch - tylko cycki lubię, uda są grubaśne 57 cm i ich nie cierpię ;( - taka figura - po mamusi ..... kocham Cie mamo !!!
Magduska1983
20 kwietnia 2010, 21:57jejcia mamy prawie identyczne wymiary, ja mam ciut więcej w pasie bo 72/73, też nie mam cycków, płasko tam jak diabli, nawet moje mówi, że tam już nie ma co niknąc...Pozdrawiam