Dieta normalna, żadna głodówka, pozwalam sobie na słodycze średnio co drugi dzień (niestety), ale pomimo to chudnę.
Jeśli chodzi o ćwiczenia to ćwiczę czasem zestawy z książek, ale najczęściej to ćwiczę Skalpel Ewki, tak jakoś 4x w tygodniu, więc szału nie ma, ale jeśli chodzi o spadek centymetrów z ud to właśnie chyba Skalpelowi mogę go zawdzięczać !
Dzisiaj nie mogłam już wytrzymać i się zmierzyłam, wiem, że powinno się mierzyć po miesiącu ale tak mnie ciągnęło.
I takaaaaaa niespodzianka !!!!!!!
Było 56 cm w udzie, a jest 54,5 cm !!!!
Dziękuję samej sobie, że postanowiłam spróbować ćwiczyć Skalpel. Nie żałuje tych 40 min jakich na niego poświęcam !
PannaKolorowa
16 lutego 2014, 11:08ja też cwicze skalpel. chociaż potrzebowalabym czegos so bardziej spala, ale chyba poki co nie bylabym w stanie zrobic nawet polowy killera ;d
paauulinaa
16 lutego 2014, 10:13szybki spadek :)
aka369
16 lutego 2014, 09:52gratulację ! też mi zależy najbardziej na spadku z ud więc mam nadzieje że i u mnie będą widoczne takie efekty:))