Słodycze jak były tak są, ja pierdzielę ze sobą, myślałam, że "od poniedziałku" coś się zmieni, no ale oczywiście nieee.
Trudno się mówi.
Wczoraj wypoczęłam po imprezie i dzisiaj już sobie lepiej poćwiczyłam, nie było alkoholu
Menu:
9.15 - owsianka
12.30 - szklanka jogurtu pitnego
15.30 - kotlet rybny z kromką razowca z masłem i serkiem twarogowym
-(godzin już nie pamiętam), 2 kostki czekolady, kilka dziwnych ciasteczek, dwie kromki razowca z masłem, kiełbasą salami i serem twarogowym, miseczka płatków czekoladowych z mlekiem
Ćwiczenia:
5 min rozgrzewka Mel B
8 min ABS
10 min trening Mel B na brzuch
20 min biegania
Jagoda8802
6 sierpnia 2013, 07:46Super :) Ja za to wczoraj podrinkowałam :( ale cóż trudno sie mowi no i pobiegałąm. kurde zero kondycji :( ma ćwiczenia z Mel B mam zamiar zacząć od poniedziałku
candy.lady
5 sierpnia 2013, 20:23No chyba tak z jednaj strony to fajnie :) ale z drugiej strony jakbym tyla bardziej to chyba latwiej by mi bylo z nimi skonczyc a tak to szaleje...