Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23 marca

Bardzo optymistyczna waga ;) może spróbuj inaczej ją ułożyć? ;)

u mnie tak bylo z wagami biedronkowymi. szybko sie psuly a teraz to co mam pokazuje 67 ...... a jak sie zwazylam na mamy wadze - 70

ja jadlam kebaba tydzien temu chyba :) przypomnialam sobie jak smakuje :)

Wiesz, jak ja spacerowałam z wagą po mieszkaniu to mi różnie pokazuje. Poza tym jak się ważę u siebie w domku, i od czasu do czasu ważę się w gabinecie zabiegowym przed wizytą u endokrynologa (taki wymóg :-( ) to mi przeciętnie 1,5 kg mniej pokazuje niż domu; a w domu to ja w samej bieliźnie się ważę i zwykle na czczo. W przychodni to ja z pustym żołądkiem na bank nie jestem, no w pełnym "umundurowaniu" pomijając buty, a wyświetlacz mi i tak mniej pokazuje niż u mnie ( do tego pani pielęgniarka jeszcze odejmuje trochę akonto ubrania).

Od czasu do czasu wszystko jest dla ludzi :-)

Oh kebaba to ja bym sobie zjadla.. Niestety takich dobrych jak e polsce nie mam tu w Dani;(( wiec prawie zawsze jem kebaba jak jade do polski he