Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23 styczen


ech dawno mnie tu nie było ....:( biorę coraz więcej godzin w pracy ( zeby sobie trochę za oszczędzić ) a co za tym idzie jestem cholernie zmęczona.

nie mam czasu w pracy nawet dobrze zjeść :) ale możne to i dobrze

nogi mnie bola od tego ciągłego stania, na ćwiczenia na razie nie mam zwyczajnie sily.

egzaminy mi sie zaczynają od soboty takze LIPA.-przez 2 tygodnie, ale mam nadzieje ze szybko mina

nie objadałam sie przez ten czas, nawet nie myslalam o slodyczach.nie mialam na to czasu ani ochoty(a to cud u mnie)

Moj plan to odłożenie troche na Wakacje ::Dnie chce juz ciagnac non stop od rodzicow, im tez kasa z nieba nie leci.wstalam o 7,40 pije kawke i zaraz lece do drukarni musze kilka rzeczy wydrukowac a potem na szaber hah( tzn. szmaciak czy uzywak ) mam taki nie daleko co super rzeczy mozna wygrzebac za nie wielka kwote.

:)

  • vitalia92

    vitalia92

    23 stycznia 2015, 12:24

    J tez staram sie sama odkladac na wakacje :) choc teraz to juz nie za bardzo mam z czego.. jak ja bym chciala w koncu znalezc nowa prace, mam nadzieje, ze w koncu ktos zadzwoni, bo jak na razie to tylko sobie biegam z cv ;p pozdrawiam ;)

    • Bogini117

      Bogini117

      24 stycznia 2015, 06:25

      a gdzie obecnie pracujesz?:)

    • vitalia92

      vitalia92

      24 stycznia 2015, 11:09

      W aptece, jako pomoc apteczna ;d no wiesz.. przyjmowanie towaru, sprzatanie itp, itd. Przynies, wynies pozamiataj ;/ smieszne godziny i smieszna kasa ;d

    • Bogini117

      Bogini117

      24 stycznia 2015, 11:25

      a ja w sklepie sportowym to samo moge powiedziec :)

    • vitalia92

      vitalia92

      24 stycznia 2015, 11:31

      No ale jak to sie mowi lepszy rydz niz nic i tylko dlatego tam jeszcze jestem ;p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.