Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Choroba dobija :(


Piszę ten wpis z ciepłego łóżeczka trzymając ciepłą herbatkę i mając tony chusteczek na poduszce. Cała noc nie przespana grr :// w buzi zasycha, co to za stan! Wyszło jak latałam w sobotę na imprezce po dworzu w samej sukience, ale chociaż wybawiłam się za wszystkie czasy i miałam okazję tańczyć z chłopakiem, który trenował tańce towarzyskie a przy okazji nauczył mnie tańczyć. Przyznam że trochę mu buty podeptałam haha ]:>

Mogę pochwalić się też tym że się zapuściłam. Moja waga wynosi 66kg.. nie mogłam przez jakiś czas ćwiczyć przez ten bark ale powoli znów zaczęłam.. Przez to że dziś nie spałam, postanowiłam o 8 rano się przebrać i poćwiczyć. Więc za mną Mel-B brzuch, a na wieczór przed spaniem 50 przysiadów:)

Proszę o porządną motywację!

  • behealthy

    behealthy

    10 lutego 2015, 10:03

    Aaach, chciałaś motywację. LATO, ZARAZ LATO ! :D

  • behealthy

    behealthy

    10 lutego 2015, 10:03

    Ojej, to niedobrze! Wracaj prędko do zdrówka :) Wygrzej się koniecznie w łóżeczku, od razu będzie lepiej :) A co do imprezy, to super że się dobrze bawiłaś, to najważniejsze :) :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.