Dobra muzyka i motywacja gotowa :) W ciągu niecałej godziny przeszłam 4 km, nawet nieźle po drodze puściłam dziś totka a nóż widelec może się uda :)
A przez to że tak późno wstaje, mój " jadłospis " jest nie do końca spełniony.
Śniadanie: bułka z plasterkiem szynki z pomidorem
Obiad: 4 ziemniaczki i kopiec fasolki
Podwieczorek: 3 kromki chleba Wasa
Kolacja 3 godziny przed snem i stawiam na jakiś jogurt ;)
moim grzechem są chrupki serowe , jestem chora jak ich nie zjem raz na jakiś czas :(
Lece się przebierać i od razu wskakuję na rowerek - 20/25 min, następnie w domu coś na brzuch abs lub a6w zobaczymy :D a po 22 jak się ściemni biegamy ;) buziaki!
Lovelly
25 lipca 2014, 07:19Ja zastąpiłam chrupki - chrupkami owocowymi/warzywnymi/chrupkami z szynki :> ps.dobra muza kluczem do sukcesu haha ;p ;*