Wczoraj od rana czułam się niewyraźnie. Okazało się w ostateczności, że to paskudne przeziębienie. Całą noc walczyłam i męczyłam się z gorączką. 38 st zeszło dopiero po 8 rano. Cała noc nieprzespana. Męczarnia, udręka. Wiadomo - w ciąży nie można leczyć się na własną rękę, więc wszelkie specyfiki są mi zakazane. Maliny i herbata z miodem - oto moje lekarstwa. Poza tym zero apetytu. Totalne wypompowanie organizmu i chroniczny ból głowy, który dopiero teraz zelżał.
Zadzwonią do mnie z przychodzi, jak już nie będzie ludzi w kolejce, to pójdę do lekarza rodzinnego po zwolnienie, do końca tygodnia zostaję w domu.
A tak poza tym, że jestem chora, to cała reszta OKej.
fokaloka
13 listopada 2014, 10:08Wracaj szybko do zdrowia i dbaj o siebie :)
czeresniaaa99
13 listopada 2014, 09:32odpoczywaj szynko przejdzie na pewno!!
mikolino
12 listopada 2014, 23:37zdrowka :-*
kubinka
12 listopada 2014, 19:31Zdrowka!
Avika87
12 listopada 2014, 17:05Uuu bidulko, kuruj się i oby szybko przeszło!
Nienia87
12 listopada 2014, 16:56Dużo zdrowia .Ja w czasie ciąży ratowałam się mleko ( letnie)+miód + 2 ząbki czosnku przeciśnięty.Wiem że to ochydne ale działao i wyciągało mnie z każdego przeziębienia.
Neptunianka
12 listopada 2014, 16:29zdrowia życzę.
naajs
12 listopada 2014, 15:37zdrówka życzę :)
edyta4311
12 listopada 2014, 14:47Są tabletki i syrop ogólnie dostępne w aptekach dla kobiet w ciąży, ale nie pamiętam nazwy. Wiem że to był wyciąg z czosnku, malin i czarnej porzeczki ja się tym ratowalam.zdrowia życzę :)
OnceAgain
12 listopada 2014, 14:34Zdrowiej Kochana bo choróbsko w ciąży to chyba najgorsze co może spotkać.