Wczoraj dzień rozchwiany emocjonalnie. Poszłam pojeździć na rowerze, niedługo, bo 40 min. po okolicznych ścieżkach, dość wymagająca trasa, bardzo piaszczysta. Troszkę mi ulżyło. Ale do końca dnia i tak już chodziłam nie w sosie.
Jak wróciłam do domu, zrobiłam obiad, zjadłam i postanowiłam wyjąć z szafy specyfiki antycellulitowe. Zrobiłam sobie zabieg BingoSpa cynamonowo-kofeinowy body wrapping, obwinięta folią w spodniach dresowych leżałam pod pierzyną ok. 30 min. Po tym zabiegu czułam, że nogi mam jak z waty, jak po ciężkim joggingu. Potem były megagładkie w dotyku. Taki zabieg będę robiła 2x w tygodniu. :)
Cały dzień minął w sumie nijak, no ale trening był i coś w kierunku antycellu zdziałałam. Jesienią takie zabiegi rozgrzewające są nawet przyjemne. :)
Dzisiaj rano wstałam i poszłam na czczo pobiegać. 4 km zaliczone. Namówiłam nawet męża i poszedł spocić się razem ze mną.
Za dobry kwadrans obiad. Oby ten dzień był jakoś lepszy, chociaż od rana już było fajnie, to teraz znowu coś mnie niedobrego łapie, jakaś paskudna chandra. Ogólnie zawsze ciężko znosiłam wrzesień jako miesiąc, wywoływał u mnie skrajności. Lato się skończyło generalnie i tak jakoś rozbita na milion kawałków nie mogę się pozbierać.
Muszę się wybrać na zakupy. Może wtedy mi przejdzie. :)
Zmykam. :)
Vivien.J
8 września 2014, 09:01Też mam ten preparat na cellulit i też wykonuję body wrapping 2x w tygodniu ;) faktycznie, efekt gładkich nóg jest :) Nadchodzi szara jesień po prostu... trzymaj się! :)
poziomka1905
8 września 2014, 02:36ja mam zawsze dolki emocjonalne w pazdzierniku.. 4 km na czczo super! dzialna dziewczynka jestes :) a mąż super ze idzie z tobą :) cudnego tygodnia! buziulki :)
iolla
7 września 2014, 22:10małe szczęścia i rzeczy cieszą najbardziej ...ale nie każdy potrafi się nimi cieszyć :) Jesieni jeszcze nie ma, za chwilę zaczyna się nowy tydzień i życzę Ci dobrych dni. Narzekałem, że nie mam butów, dopóki nie spotkałem człowieka, który nie miał stóp. To zdanie zawsze sprowadza mnie do pionu. Pozdrawiam.
agniczka
7 września 2014, 21:59Też tęsknie za latem, jakoś tak szybko minęło i czuję że nie wycisnęłam z niego wszystkiego ;)
edyta4311
7 września 2014, 16:43Wrzesień jest dobrym miesiącem jeszcze ciepłym i przyjaznym, od końca października zaczyna się jesień taka brzydka. Głowa do góry, mamy piękną pogodę i cieszmy się tym :)