Kto czytał moje wczorajsze podsumowanie nie zdziwi się, że dziś mogą troszeczkę boleć mnie kolana. A szczególnie doskwiera prawe, ale da się żyć. :)
Aczkolwiek mi to w niczym nie przeszkadza. Plan dnia:
-umycie kabiny w kombjnie (wczoraj zadeklarowałam się Michowi, że to zrobię, pomogę)
-godzina pedałowania :-).
Bynajmniej tak do południa będzie wyglądał mój dzień. Później oczywiście robienie obiadu, etc. W planie trening Ewkowy, ale może jeszcze raz przed nim wyskoczę popedałować. Kocham rower. <3
Chcę maksymalnie wykorzystać pogodę, póki dopisuje. Bo potem znow nie wiadomo...
A, kto rano wstaje, temu wszystko się udaje. :) Pobudka 6.25... już po śniadaniu. Idęęęęę pracować.
Ewa po 9.oo w TVP 2 w Pytanie na Śniadanie. Akurat będę sprzątać w kuchni, więc oblukam i fiknę z nią te 6 minutek.
kwiatuszeekk
24 lipca 2012, 16:23Podziwiam Cię :)
asimil
24 lipca 2012, 13:44Życzę Ci żeby Ci entuzjazmu na długo starczyło. Powodzenia.
paulinkaa19881
24 lipca 2012, 11:54wariatka! :) ja dzis 6:00 i jechane ze skalpelem:) i do pracy! po wczorajszym twoim wysiłku bym z łozka wstan nie umiała
martynaaa1919
24 lipca 2012, 10:51Wow:) 6.25 jutro chyba tez o tej bede musiala wstac:)
CHCEschudnac15kg
24 lipca 2012, 10:16Podziwiam Cię, naprawdę..Jak Ciebie czytam, motywuję się w momencie;)
nikkkki
24 lipca 2012, 09:38energia najważniejsza, super sie czyta takie optymistyczne wpisy :)
arsenka
24 lipca 2012, 08:56heh nie ma to jak dobry humorek od samego rana:)))
justynka1992
24 lipca 2012, 08:36widzę energia na dzisiejszy dzień jest ;) super!
mili80
24 lipca 2012, 08:32Ale dalaś wczoraj czadu!! A dziś już od rana, podziwiam, ja na praktykach :(
OnceAgain
24 lipca 2012, 08:18Heh ja też wstawałam dzisiaj koło tej godzinki i wcale nie jestem zadowolona :) a wręcz odwrotnie położyłabym się znowu do mojego Kochanego Łóżeczka ;D. No ale nic trzeba siedzieć na dupsku i "pracować " - dobrze że mam tu Was :)
anitka24
24 lipca 2012, 08:11miłego dzionka :-) miłego fikania z ewka :-)
nora21
24 lipca 2012, 08:03ale ranny ptaszek z Ciebie :) ja to chyba bym nie miała siły tak wcześnie wstać
Anuska18112
24 lipca 2012, 07:59Mój tato tez ma dzisiaj żniwa, jednak ja nie będę musiała pomagać:). Zazdroszczę Ci tego rowerka, jak w niedziele wyjęłam swój to się okazało, że hamulców nie ma...
kate3377
24 lipca 2012, 07:59Skąd Ty to wiesz, gdzie będzie akurat Ewa?;)