Poratowałam się jedną tabletką antybiotyku moczopędnego. Nie wytrzymałabym tego stanu ani chwili dłużej... Musiałam się poratować. Herbatka pomogła, do południa większość zastoju poszła w siną dal, dalsza po powrocie z Bydgoszczy. Wciągnęłam jeszcze Asequrelle. Mam dość. :-/
Kostki mam nadal napuchnięte jak u słonicy. Brzuch jak w trzecim miesiącu ciąży. Meganieatrakcyjnie się dziś czułam na zakupach.
Byłam z Krzysiem na nich właśnie. Mimo, że ledwo żywa chodziłam po sklepach zaopatrzyłam się troszkę.
-odżywkę do paznokci Eveline 8w1 (w promocji w Rossmannie za 8 zł z hakiem)
-zmywacz Eveline (fajny - z pompką)
-Plusssz Detox (jest z wyciągiem z żurawiny, więc też powinien pomóc na moje deligliwości)
-antyperspirant Invisible Dry, anti white marks - według mnie najlepszy na rynku... delikatne pachy, niepodrażnione...
-piękne różowe majteczki z Atlantica
-tunikę z Quiosque'a czarną, fajną, seksowną... :)
i oprócz tego!!!!!!!!!
-Michu kupił mi buty do biegania i fitnessu Nike !!! za dobrą cenę 169 zł w Seezer... czarno-fioletowe:) megawygodne! teraz w końcu mam porządne sportowe obuwie!!!
Byliśmy na jedzeniu zakupowym. Za namową jednej z Vitalijek, która namiętnie jada sobie twaróg sernikowy aksamitny Dr Oetkera - kupiłam. :) Będę smakować.
Ma taką samą kaloryczność jak Danio Light. Tak dla informacji. Także polecam, nie smakując. :)
Zakupami troszkę poprawiłam sobie humor. Niestety treningu nie zrobiłam, bo wyłączyli prąd, a laptop niesysty był wyładowany. A teraz dopiero powrót z miasta. Poukładałam wszystko i przycupnęłam.
Czuję się fatalnie. Może nawet zrobiłabym Skalpela, ale jeszcze nie wiem... Jakoś te opuchnięte kostki mnie zniechęcają. Zobaczę, w każdym razie.
Zaraz zaparzę herbatę z pokrzywy, zaleję Plusssza i postaram się przeżyć jakoś ten wieczór.
Czuję się paskudnie, grubo. Moje mięśnie brzucha zakrył balon. Wyglądam idiotycznie. I też takie mam samopoczucie.
Jak dziś nie zrobię treningu, to jutro... popocę się rano ze Skalpelem. Wyruszę w końcu w trasę. Prawdopodobnie będzie to rower. A wieczorem Killer.
Zaprosili mnie na rozmowę kwalifikacyjną w piątek. Jest jakaś tam szansa, ale nie podniecam się, bo to jakieś 30%...
Uciekam, Kochane i nie smęcę. Ale mam ciężkie dni, co?! Sama się dziwię, że tak mnie skosiło. Shit. ;-/
lecter1
19 lipca 2012, 00:26Życzę zdrowia:)
afera85
18 lipca 2012, 08:17Zazdroszczę bucików i to jeszcze za taka cenę ! A z tym opuchnięciem, to mega współczuje, wiem jak się czujesz, buźka ;*
kate3377
18 lipca 2012, 08:00Widać w tym miesiącu Twój organizm gorzej wszystko przechodzi. Ale to minie jak tylko zawita @. Potem będzie już tylko lepiej:)
OnceAgain
18 lipca 2012, 07:59Kochana jak tylko dostaniesz @ to od razu wszystko z Ciebie zejdzie. U mnie jest tyle gorzej że przez moje obżarstwo mój brzuszek zaczął się przykrywać warstewką tłuszczyku a ja nie lubię i nie chcę go mieć!!! Więc czekamy aż nas odwiedzi @ i walimy ją po pysku ;)
KiwiBanane
18 lipca 2012, 07:40ten zmywacz z Eveline z pompką jest super :) sama go używam i jak chodzę do kosmetyczki to Ona też używa tych z pompkami. A bucików to szczerze zazdroszczę bo sama mam już stare adidasy. Chociaż mi to się mażą EasyTone Reebok :) ostatnio sprawdzałam na allegro i używane w bardzo dobrym stanie można już kupić za 120 zł :) Pozdrawiam i kuruj się :)
arsenka
18 lipca 2012, 07:38powodzonka na rozmowie... :))) wspólczuję tej opuchlizny ;/
Anuska18112
18 lipca 2012, 05:29mam te odzywkę, jest GENIALNA!! :) Trzymaj sie kochana, woda niedługo zejdzie do końca:*
patik11
17 lipca 2012, 22:19ja tez jakas zdolowana dzis...ale jutro daję sobie podwojnego killera, rano-wieczor....pogoda paskudna u mnie i na rower nie pojade;/ :( dajmu czadu mimo smutku!! i zazdroszcze nowych butków...mnie narazie na nie nie stac...i mam takie wydarciuchy bez amortyzacji :( pozdrowki :*
Avika87
17 lipca 2012, 22:02Ja tego zielonego peelingu nie lubię, ma jakąś taką tępą konsystencję. O niebo lepszy jest dla mnie pomarańczowy, ma nawet w nazwie "nawilżający" i od razu lepiej:) Z tej nowej serii 4D też jest peeling:) A co do całej serii to wydaje mi się, że jakoś tam działają. Stosowałam wiele droższych (Garnier, Nivea, efekt podobny albo gorszy, a nawet kilkukrotnie droższych- Elancyl [dno!]) i okazuje się, że cena się nie liczy, a skład i jakieś tam osobiste predyspozycje:) Uwielbiam też Tołpę, rewelacyjne ujędrnia, normalnie w oczach:)
magda4242
17 lipca 2012, 21:49Tak, pochwal się butami :) i nie martw się, jutro na pewno będzie lepiej :)
paulinkaa19881
17 lipca 2012, 21:27aaa pochwal sie butami :)
paulinkaa19881
17 lipca 2012, 21:26wspolczuje ciz tym opuchnieciem...bidulka ja jutro rano przed praca tez mam w planach skalpela a wieczorem killer :)) mam nadzieje ze jutro juz wszystko z ciebie zejdzie i bedzie ok :)
kamciaa1012
17 lipca 2012, 21:26No no to widzę że zakupki się udały mimo takiego strasznego stanu ;) trzymam kciuki za piątek, może akurat się uda :)
magda112131
17 lipca 2012, 21:25no uwielbiam zakupki:) na pewno były mega udane:))) i twój jaki kochany:) że kupił ci te butki:))) i 3mam kciuki za piątek:)))