Dokładnie, Kochane!
Takie sobie postawiłam. 7xtrening Killer. I następnie podanie efektów tej petardy. Żeby dać sobie w zadek i nogi, a Was zmotywować! Generalnie już mam jakieś tam efekty po ćwiczeniach Ewy, tzn. tej pierwszej płytce. A ćwiczę ok. 2 tygodni. Wysmuklały mi łydki. To na pewno! Brzuch bardziej zarysowany. Ramiona szczupłe miałam, ale delikatnie zarysowały się wątłe mięśnie. Fajnie to wygląda. Mam w zamiarze robić ten trening co dzień - do niedzieli włącznie. Sama jestem ciekawa, co z tego wyjdzie. Czy w ogóle coś wyjdzie. :) Ale w końcu spala się 600 kalorii, tak? Ja mogę po tym treningu wyżymać koszulkę. Jednego dnia ważyłam 55,6 i tak przesunęłam pasek. Mimo wszystko na wadze 56,2-56,8... różnie pokazuje?! Ale paska nie zmieniam. Zobaczymy, co da ten tydzień. Kolejne stawanie na wadze i mierzenie się cm w poniedziałek. Także sama jestem ciekawa, co z tego wyjdzie. :)
Wczoraj byliśmy w kinie. Fajna ta ,,Epoka". Potem u Krzysia wujka, załatwić sprawę. Następnie pojechaliśmy nad wodę wieczorkiem i był trening. :) Pół godziny ciągłego pływania, czyli aktywność jak najbardziej była. :) A potem się okazało, że jednak Krzysiu nie musi iść pracować i oglądaliśmy mecz u moich rodziców. Fajnie, że Nasi wygrali. Także wczoraj dałam się troszkę mięśniom zregenerować, odpocząć, a dziś zaczynam dręczyć moje ciało. Mam nadzieję, że nie wymięknę, że uda mi się zrobić 7 intensywnie dręczących moje udziska, kolaniska, dupencję dni!
Kochane Moje, pogoda dziś ładna się szykuje. Ja już jestem pół godziny po śniadaniu. Za pół godzinki lub godzinę pełną zacznę trening, póki nie jest tak gorąco na dworze, a w domu chłodno. A wieczorem nad wodę popływać. Kocham pływać.
Złożyłam CV. Czekam na telefon. Nie wiem czemu, ale czuję, że zadzwonią. A na razie z tej pierwszej miejscówki, co by mi zależało najbardziej się nie odezwali. Właściwie ok. tygodnia jeszcze mogę oczekiwać na telefon, ale potem już nie ma najmniejszej szansy.
Ale nie ma co się łamać!
Miłego dnia i Kochane, nie odkładajcie pięknego ciała na później. Nie warto, lepiej czuć się świetnie zaraz, teraz!
Zadek w górę i ćwiczymy!!!
Nie żremy Snickersów.
No!
tirumtirum123
9 lipca 2012, 20:46No rzeczywiście, mnie też kasza manna lub kasza kukurydziana całkiem dobrze syci :) ! Chyba czas się przełamać i poeksperymentować.
Aguciak
9 lipca 2012, 18:42gdzie mierzysz udo? :) o jakim treningu piszesz bo nie jestem w temacie :(
Rozumiee
9 lipca 2012, 18:31A powiedz mi kochana jak sobie radzisz z ćwiczeniami Ewy z drugiej części?? :)
asiula.joanna
9 lipca 2012, 17:56ty to jesteś niepokonana w tych ćwiczeniach! :)
kamciaa1012
9 lipca 2012, 16:49a dziękuję bardzo :) o proszę może też wybiorę się na nową część Epoki ;) również pozdrawiam :)
anitka24
9 lipca 2012, 15:41tak trzymaj :-) ćwiczymy :-)
asimil
9 lipca 2012, 13:56Ze swoich ramion obecnie jestem mega zadowolona. Jeśli temperatura 28 stopni w cieniu to jest ochłodzenie to pękam ze śmiechu. Mrożonka w okna i wentylator ;-)
magda4242
9 lipca 2012, 13:51No to porównamy efekty, bo ja też nie zamierzam Killera odpuścić :)
paulinkaa19881
9 lipca 2012, 13:32jak bym miała wiecej czasu tzn nie pracowała tez bym sobie dała w dupe z Ewka ale jak wracam po 8 godzinach mam dosc i cwicze co 2 dni(3 razy w tygodniu) bo chodze tez na aero. Ale trzymam kciuki za ciebie bedziesz mistrzeem jak codziennie prze 7!!!! dni wytrzymas :))
88sweet88
9 lipca 2012, 12:33super!! masz motywacje i tak trzymaj!!!
ojeek
9 lipca 2012, 12:05baniek stawiać nie umiem.. a o drożdżach poczytam :)
asienkaaaa1987
9 lipca 2012, 11:56Fajnie brzmi ten killerowy trening :) Widzę, że dzień był udany. Co do pracy to trzymam kciuki oby ten telefon zadzwonił z dobrą wiadomością :*
schudne21
9 lipca 2012, 11:47Dzięki, spróbuję, a jak nie to zrobię sobie liposukcję:))) tylko skąd kase wytrzasnąc?
kwiatuszeekk
9 lipca 2012, 11:21Ale trafiłaś z tymi Snickersami, moje ulubione :D Oczywiście, że walczymy! Powodzenia :* Lubię Cię czytać :)
slenderin
9 lipca 2012, 10:52Kradnę wyzwanie! :) mam cholerny zastój, moze ruszy po killerze :)
schudne21
9 lipca 2012, 10:15Hej a czy jestes w stanie napisać mi ,ktore ćwiczenia z wszystkich jakie kiedykolwiek wykonywałas czy sport, najlepiej wpłynęły na Twoje uda? tzn najbardziej je wyszczupliły?Mam z tym mega problem, nawet pupa mi schudła a z ud kompletnie nic nie schodzi:(
Lizze85
9 lipca 2012, 09:47to jak znajdę Shape u siebie to też go kupię i zobaczymy co Ewka nam powie :))) Powodzenia z pracą :)
OnceAgain
9 lipca 2012, 09:10Ambitne masz postanowienie i trzymam za Ciebie kciuki :) a efekty na pewno będą mogę się założyć.
arsenka
9 lipca 2012, 08:46to czekamy ne efekty:)).. podziwiam cię że w takie upały tyle ćwiczysz...ja jak przychodzę po pracy jest 17 godzina a wstaję o 5 zanim coś zjem posprzątam spacer z psem to jest prawie 20 i padam na twarz nie mam już sił w tych upałach ćwiczyć... no i niestety ale tez brk przez to efektów...
nora21
9 lipca 2012, 08:39miłego dnia :)