Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4. Piąteczek


Waga na dziś 74,9 kg

Straconych od wczoraj: 0,2 kg

Straconych od początku odchudzania 0,8 kg

Do stracenia w tym tygodniu: 0 kg;)

Lubię piątki. Kończę wtedy pracę przed południem i mam przed sobą perspektywę weekendu. Dziś po pracy poszłam z koleżanką do włoskiej restauracji na wczesny obiad. Zamówiłyśmy pizzę  na spółkę i duże piwo ( Piwo już nie na spółkę;) Swoja drogą, piwo w południe jest chyba niemoralne, ale co tam;). Pizza choć na cienkim cieście okazała się ogromna( miała średnicę 50 cm). Zjadłyśmy tylko połowę, więcej nie zdołałyśmy wcisnąć. Miło spędziłam czas na babskich plotkach. Zrelaksowałam się.                                         Co jeszcze dziś jadałam poza wspomnianą pizzą. Była owsianka, duży kefir i kilkanaście migdałów. W planach jest jeszcze 1 lub 2 pomarańcze i duży dzbanek rozgrzewającej lemoniady (sok z cytryny, łyżka miodu, starty kłącze imbiru + ciepła woda). Wczoraj wypiłam takiego specyfiku 1,5 litra. Rozgrzewa i bardzo mi smakuje.

Weekend zapowiada się pod hasłem rodzinnych wizyt. Sporo czasu spędzę też nad papierami (nie lubię, ale trzeba).

  • iw-nowa

    iw-nowa

    8 stycznia 2016, 23:53

    Brawo ty, miejmy nadzieję, że pizza zmieściła się w planach żywieniowych, a skoro smakowała, to świetnie! :) Powodzenia, ja też spędzę trochę czasu nad papierami

  • nesii

    nesii

    8 stycznia 2016, 20:08

    Świetnie Ci idzie, gratuluję spadku! ♥

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.