Witam wszystkich po tygodniowej przerwie.
Niestety z przykrością muszę stwierdzic, ze zycie w duecie nie sprzyja mojej figurze. Co zgubiłam, to w ostatnim tygodniu nadrobiłam. I cóz z tego, ze codziennie były 10 km spacery, skoro trudno było oprzec sie pokusom jedzeniowym..
Było 66,5, jest..68,7...Wstyd mi. Poza tym przez ostatnie 2 dni jadłam mimio, ze nie czułam głodu. jadłam chyba z zachłanności, bo nie umiem sobie tego inaczej wytłumaczyć.
Czuje się z tym źle, ciężko. I z ulgą odprowadziłam połówkę na lotnisko. Wiem, jestem okrutna...
Cailina
30 marca 2012, 18:05Cos w tym jest, ze ja 'w duecie' tez przytylam;-)
monalisa191
30 marca 2012, 11:49nastepnym razem zrzuc 4 kilo. Jak przytyjesz 2 to i tak bedziesz na plusie:)) Innych pomyslow nie mam:)
monalisa191
30 marca 2012, 11:49ehh... faceci! z nimi zle, bez nich jeszcze gorzej:))