Nadal spadek. Zmieniłam pasek. Mniej o 1,9kg w ciągu tygodnia. Jest dobrze.
Menu na dziś:
Po wstaniu jak zwykle szklanka wody
Śniadanie
Bułka pełnoziarnista z pomidorem, ogórkiem i ćwiartka z paprykarzem.
Później kawa z mlekiem
II śniadanie
Batonik musli light
Obiad:
Gotowany kurczak, później lekko podsmażony z odrobiną oleju i wielka góra fasolki szparagowej
Przekąska
Jabłko (zapewne będzie jeszcze następne)
Kolacja:
4 małe sucharki pełnoziarniste z almette + pół pomidora
Oczywiście przed snem pół grejpfruta.
Gdzieś po drodze była także jeszcze kawa, herbatka wspomagająca no i oczywiście woda.
Totylkoja.
1 sierpnia 2012, 08:23taki spadek to jest bardzo dobrze ; DDDDD 3maj tak dalej ; DD
Avatarii
31 lipca 2012, 19:23a! i gratuluję spadku-ja bym chciała w niedzielę też mieć większą motywację i zobaczyć choćby 1-2 kg mniej, bo ponoć na początku waga spada szybciej, ale zobaczymy:) tymczasem jestem po tych malinach głodna..okrutnie chyba mam kryzys..szklanka wody nie pomaga-ale wytrwam do jutra :)
Avatarii
31 lipca 2012, 19:21No pięknie! O niebo lepiej:) Jeśli lubisz pomidory to sobie ich nie żałuj. Tak samo brokuły-nie są teraz drogie, szalej z sezonowymi owocami i warzywami nie żaluj ich sobie, bo lada dzieńich nie będzie, albo będą miały mega cenę:)