Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mikolaj z czekolady!!!!!


Umnie nie ma sie niczym chwalic,wczoraj polegla,czy ja juz zupelnie zglupiala?
Obzarlam sie wczoraj starym mikolajem z czekolady,tak dobrze czytacie MIKOLAJEM ,wygrzebalam go z szuflady,pewnie go tam przed dziecmi ukrylam w grudniu! No coz,nakopcie mi porzadnie ,bo zasluzylam,tak mi wstyd.Zycze Wam udanych wolnych dni i pozdrawiam
Oli dalej kaszle,ale od wczoraj ma antybiotyk,wiec to pewnie jego zasluga PA;PA
  • marlenek19

    marlenek19

    6 czerwca 2009, 22:34

    Dziękuję:) Ale się uśmiechnęłam jak przeczytałam o tym Mikołaju;) hihi. Ja wczoraj pochłonęłam wszystko, co było w mojej szafce, dramat;).. Ale wracam, obiecuję!:) Pozdrawiam:)

  • TwardaJAKch...

    TwardaJAKch...

    6 czerwca 2009, 17:32

    wiem, ze to nie jest smieszne i pewnie malo pocieszajace, ale mam dokladnie tak samo - potrafie zjesc cos "mało świezego" jezeli mam chcice - raz nawet sobie zeba ukruszylam na pierniczku ;/ dlatego BITNIACZKU BIERZEMY SIE W GARSC I GUBIMY ZBEDNE KILOSY...nie ma to tamto...w koncu musimy byc boskie:) ja mieszkam w Dusseldorfie, a Ty?

  • Attika

    Attika

    6 czerwca 2009, 09:58

    Takie jednorazowe wybryki nie sa złe, tez sobie raz na jakis czas pozwalam na slodkosci a potem mam dosc na dlugi okres:) 3maj sie dalej dietki, pozdrawiam:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.