Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
RATUNKU!!!!!!!!!


Grypa odeszla,ale wraca apetyt.....i to w zaskakujacym tepie.Dziewczynki potrzebny mi kopniak na opamietanie,to strasznie dziwne,ze jestem glodna praktycznie caly czas.Walcze,ostatkami sil,jade na rezerwie.Ratujcie!!!!!!!!!
  • stanpis1

    stanpis1

    12 lutego 2009, 16:59

    pij wodę i oblóż się jedzeniem malo kalorycznym : marchewki, ogórki, wafle ryzowe, pieczywko chrupkie to wtredy bedzie duzo jedzenia a malo kalorii

  • Menica

    Menica

    12 lutego 2009, 14:20

    Szkoda zaprzepaścić tego co już osiągnełaś, nie poddawaj się. Możesz się śmiać, ale sposób interpretacji wystarczy aby spojrzeć na pewne fakty inaczej. Jak mnie burczy w brzuchu to wcale nie myślę sobie: "rety, jaka ja jestem głodna" tylko na przekór wszystkiemu myślę sobie: "teraz spala się moje sadełko". Na mnie działa :) Powodzenia

  • dora77

    dora77

    12 lutego 2009, 12:08

    moich wymiarów, to ci sie tylko pochwale że talia i biodra sa takie jak podałam a biust jakoś urósł o 3 cm, he he i przez to talia się wydaje węższa............ zuj gume i kup sobie błonnik z ananasem, pa

  • Eleyna

    Eleyna

    12 lutego 2009, 10:55

    oj trzymaj sie dzielnie, bo jak znowu zaczniesz jesc, to ciezko bezdzie skonczyc, nie wiem jak Ci pomoc, musisz sama sie przeciez powstrzymac, ja jedynie kciuki moge za to trzymac.....albo poogladaj sobie jakies fotki z chudszych lat, mozesz nawet jaka przykleic do lodowaki, to doda motywacjji i sil, albo ciuchy z szafy powyciagaj i zobacz co tam czeka na Ciebie fajnego, ja tak czasem robie....powodzenia...pa

  • asyku

    asyku

    12 lutego 2009, 09:23

    TRZYMAJ SIĘ DIETKI I JUŻ!!!BO CIE DOGONIĘ I TYLE!!:) TO UCIEKAAAAAAAAJ!!!BUZIAKI<IMG SRC=http://katimoor.za.pl/dols/3.zielona.gif>

  • dorka1982

    dorka1982

    11 lutego 2009, 22:49

    ja w takich chwilach zawsze przypominam sobie do czego daze i jak sobie tak bardzo wmowie do glowy ze wcale nie jestem juz glodna bo przeciez juz sie zapchalam wczesniej to czasami mi ochota na glupotki przechodzi. A tak serio to proponuje zjesc jak jest sie glodnym ale skonczyc jak poczuje sie ze cos juz tak doszlo do zoladka. Nie musimy wkoncu wylizywac talerzy:)Trzymam kciuki. Wakacje tuz tuz wiec musisz sie opanowac:)

  • anulek1515

    anulek1515

    11 lutego 2009, 22:48

    Grunt to się nie poddać -przetrwać najgorsze 3 dni,a potem to już będzie z górki ;) ;) ;) Trzymam kciuki ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.