Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem szczesliwa osoba

rzadko o tym pamietamy ze mamy dla kogo żyć... pozdrawiam i dzieki za przypomnienie)))

http://republika.pl/blog_cc_241060/708005/tr/slonko_1__1__1_.gif

Z takim podejściem do życia można żyć kolorowo:-) ja też tak chce....

teraz ja trzymam kciukasy....:)duzo milosci i szczescia zycze:)

cieszy mnie bardzo Twoj przepelniajacy optymizmem wpis Kochana;) oby kazdy nastepny taki wlasnie byl;)) Pozdrawiam cieplutko;)

kochana:)pozdrawiam cieplutko;))<Img src=http://republika.pl/blog_cc_241060/708005/tr/slonko_1__1__1_.gif>

Pozdrawiam ze słonecznego Gdańska. Pamiętaj, najważniejsze jest nastawienie. Wiem, że jest Ci ciężko. Ja też straciłam niedawno mamę i wiem, że jest ciężko. Jak zaczęła chorować ja strasznie się obraziłam na cały świat i na odchudzanie też. Olałam totalnie wszystko. Jednak przyszło opamiętanie i wiem , że moja mama jest ze mnie dumna , że wzięłam się za siebie. Wierzę, że mnie widzi i jest ze mną. Życzę dużo zdrowia Twojej mamie, a Tobie dużo sił w walce o spełnienie marzeń. Pamiętaj jesteś silna i nie masz wcale dużo do zrzucenia !!!!!

Bądź i nadal taka szczęśliwą,doceniaj to,bo większość z nas nie potrafi docenić to co ma,...

niech szczescie trwa wiecznie, mimo wszystko

miło jest czytać, że ktoś cieszy się życiem :) życzę wszystkiego dobrego :)

Witaj kochana....fajnie jest tak sobie uświadomić, że pomimo wszystko jesteśmy szczęśliwe....i masz rację, zrzucimy te zbędne kiloski...niebawem...pozdrawiam cieplutko !!!