jak obiecalam Dziekuje Wam ,za wsze kolejne wyciaganie mnie z czarnej dziury.Jestem juz od kilku dni na dobrej drodze.Moje myslenie jest jakby inne ,tym razem wierze,ze sie uda.Wyznaczam sobie male cele ,mysle,ze to lepsze niz jeden koncowyZobaczymy ,mam juz naprawde dosc oszukiwania samej siebie i wszystkich w kolo,tym razem sie uda.W domku jak zwykle kibicuje mi maz i dzieciaczki ,to ich tym razem nie moge zawiesc Dam rade z Wasza pomoca i moja konsekwencja.A teraz musze znikac synek ma basen,z mala trzeba isc na spacer ,gora prasowania czeka Czyli dzien jak co dzien ,w koncu jestem mama trojeczki dzieciaczkow...moze wkrotce Wam je pokaz?Pozdrawiam Was Monika
uda sie kochana, uda.........tylko musimy zmienic te myslenie i nastawienie, a tobie sie to juz widze udalo i ciesze sie, trzymaj sie dzielnie.......pozdrawiam
asyku
19 listopada 2010, 16:33Rewal.....nadchodzimy:)!!!!!gratulacje:))pozdrawiam:)pa
gwiazdolinka1982
19 listopada 2010, 10:51zawsze nadchodzi ten "raz" kiedy w koncu się udaje.Trzymam kciuki aby to był ten właśnie raz :)))) nie możesz zawieść najbliższych.Pozdrawiam ciepło.
asyku
18 listopada 2010, 18:41trzymam Cię za słowo:)w Rewalu w przyszłym roku spotkanie laseczek:)hi hi....ja zaraz zasiadam do rowerka;))pozdrawiam cieplutko;))pa
Eleyna
18 listopada 2010, 14:53uda sie kochana, uda.........tylko musimy zmienic te myslenie i nastawienie, a tobie sie to juz widze udalo i ciesze sie, trzymaj sie dzielnie.......pozdrawiam
Kenzo1976
18 listopada 2010, 14:45Ja będę również cię wspierać , masz cudowną rodzinkę :)