Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wpadam
7 maja 2010
Na chwilke tylko ,bo dzieciaczki klasc musze,a Leneczka usnela po ciezkim dniu...katerzysko okropne zlapala,wsciekle , a to wiadomo takie malenstwo ani oddychac,ani mleczka ciagnac...meczy sie strasznie bidulka.A ja coz....dietka tak w kratke,ja nie potrafie jesc ,jesli czarno na bialo nie pisze co i ile,ale walcze i sie nie poddam!!! Postanowione!!! Wam zycze spokojnej nocki i udanych wolnych dni!
lalka.asia
8 maja 2010, 15:53Twoje "gdzie jesteś" zmotywowało mnie do wpisu - dziękuję :)
iwoncita
8 maja 2010, 11:30smaruj jej pod nosek maść taka ziołowa ,Kodiemu zawsze pomagała:)
dorka1982
7 maja 2010, 21:43kurcze moje malenstwo tez co i rusz chodzi z katarem teraz nie jest zle ale jjak byl maly to normalnie meksyk nic nie jjadl bo mial zapchany nosek plakal po nocach a do tego jeszcze wymiotowal po kazdym posilku bez wzgledu na to czy mial mleko czy cos innego. robilam mu inhalacje to mu pomagalo i jeszcze kropelki mentolowe na chusteczke i obok lozeczka kladlam wtedy przechodzilo mu troszke. ale wiem co to za masakra. pozdrawiam i zycze wytrwalosci :) buzile