Dawno tutaj nic nie pisałam bo i nie miałam co napisać.
Wróciłam do dietkowania, skończyły się codzienne obżarstwa; mam jakiś miesiąc na zrzucenie kilku kilogramów. Wiem, że potrafię to zrobić i to zrobię.
W tym tygodniu zgubiłam już około 1,5 kilograma co już widać... Kurcze, wiem, że prawdopodobnie zeszło sporo wody, ale moje spodnie już są luźniejsze, nieważne czy to przez brak opuchlizny czy ubytek masy- czuję się lżejsza i zdrowsza, co daje mi powera do dalszego działania. A z motywacją i samozaparciem ostatnimi czasy kiepsko...
Antonika
6 marca 2016, 09:18Wow! dużo, a te kilogramy powinny być niezłą motywacją :)
angelisia69
6 marca 2016, 03:21i super!Woda czy nie wazne ze zlatuje ;-)
roogirl
5 marca 2016, 23:14Jak widać po spodniach to to już nie tylko woda także gratki :)