Wszystko staje się łatwiejsze kiedy mamy możliwość opowiedzenia komuś o tym; jako, że ja średnio chwalę się moim odchudzaniem postanowiłam opowiadać wszystko tutaj. Może to pomoże mi jakoś ustabilizować moją dietę, ilość ćwiczeń i zmobilizować się do tego wszystkiego.
Moją motywacją jestem przede wszystkim ja, moje minus piętnaście kilogramów i pozbycie się zadyszki przy wchodzeniu na drugie piętro.
Natomiast słabością jest tendencja do podjadania w sytuacjach stresowych, z którą walczę za wszelką cenę. Jakie są efekty mojej walki? Hm, od września utrzymuję swoją wagę, uważam to za ogromny sukces.
Antonika
22 grudnia 2015, 22:45Wreszcie! Mam nadzieję na jak najczęstsze wpisy :) Powodzenia w niepodjadaniu, chociaż teraz to może być trudne ze względu na święta. Mimo wszystko, życzę Ci silnej woli! Bardzo się cieszę się, że postanowiłaś robić wpisy.
BiologicalBlonde
4 stycznia 2016, 21:15Również się cieszę, miałaś rację- to dużo ułatwia :D