Idą święta mimo , że na dworze ich totalnie nie czuć to jednak nastrój świąteczny w mej głowie zawitał. Ciczyć dziś na 100 % nie będę bo czasu nie wiele mam. Pranko, sprzątako, potem piekę pasztet (!!!!) Tak mój pierwszy w życiu, ale pólki co jeszcze zakupy więc pewnie mnie nic zastanie z tym wszytskim. Aj trudno po świętach nadrobię :-) Całuski i miłego dnia kochane :-)
elana1984
28 marca 2013, 17:42Ooo. Ja też będę piec pasztet. Tylko że sojowy lub z ciecierzycy, jeszcze nie wiem...Pozdrawiam i powodzenia:))
Jess82
28 marca 2013, 16:35Oj przypominasz mi o tym, że powinnam ze szmatą zasuwać a nie na necie siedzieć...juuuutro:)
NigdyNieKochalam
28 marca 2013, 14:38U mnie także świąteczne porządki... ;) Powodzenia ! ;* ;)
Rosalin
28 marca 2013, 14:30Miłego dnia! (: