I gówno cały tydzień byłam grzeczna i ćwiczyłam a waga znów gorę poszła :-( nie zmieniam mam nadzieję że za tydzień będzie lepiej bo teraz jest 64,6 kg. Oj pewnie za to żarcie na urodziny :-(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Irishya
5 kwietnia 2012, 23:41Hej :) Co do Dukana to w pełni się zgadzam, wiem, że obciąża nerki i tak naprawdę nie zamierzam tego się ostro trzymać. Zabrałam się głównie po to, by zmobilizować się do przestrzegania diety jako takiej. Wcześniej z MŻ dobrze mi szlo ale ostatnio miałam mocny kryzys i ostro oszukiwałam. Wpadłam w pulapkę tego że mogę jeść wszystko i niestety nie zawsze było to tytułowe "mniej". Dlatego propozycje rygorystycznego Dukana to dla mnie dobry pomysł na dwa-cztery dni, na początek by wyrobić w sobie trochę dyscypliny żywieniowej. Co do wagi... przejrzałam kilka wpisów... Słonko baaardzo mało jesz, za mało - myślę. Około 1000 kcal? Dobrze byłoby chociaż 1400-1500 żeby równo i stale chudnąć. Pozdrawiam