Niestety stalo się i znowu powracam. Niestety nie na tarczy. Kolejne kilogramy przybyły...
Jest mnie coraz więcej. 89kg... Boże nigdy nie spodziewałam się że mój własny organizm mnie tak potraktuje. Przegralam walkę sama że sobą. Jak to jest możliwe?
Powiedzcie mi jak ja mogę być dobra mamą? Sama ze sobą sobie nie radzę.
Od dziś zaczynam walkę.
Sama ze sobą
annna1978
30 grudnia 2018, 09:45Moze lepiej nie traktować tego jako walki tylko jako program odnowy dla super mamusi :)
daisy252
30 grudnia 2018, 00:42Mam to samo...Tylko, że o 11 kg więcej od Ciebie. No ale nie ma co stękać. Stało się to się stało. Czas wziąć się za siebie :) Życzę powodzenia w walce z kilogramami :) Trzymam kciuki:)