Spadek faktyczny 1,3 kg, notowany 1 kg, przez tydzień 0,70 kg.
Zmieniłam ustawienia obiadów na bez ograniczeń czasowych przygotowania i kolacje do 30 minut. To urozmaici jedzenie i może zmniejszy ilość kasz. Nie ćwiczę, nie ruszam się w żaden nadzwyczajny sposób. Pierwsze dwa tygodnie lipca mamy urlop i będziemy na działce. Tam się poruszam. Samo ogarnięcie domku to dobry dzień ruchu. Zaczniemy w najbliższą sobotę, bo mamy imprezę rodzinną więc w sobotę rano przyjedziemy, Darek po nocy pójdzie spać, ja coś tam będę tworzyć (pewnie sweter na drutach albo czytała książkę) żeby nie hałasować. Pod wieczór na imprezę, w niedzielę pobędziemy i na wieczór wracamy do domu.
Kolejny raz sprułam prawie cały sweter i robię inaczej. Włóczka czarna ze złotą nitką, bardzo ładnie wychodzi wzorem ażurowym. Robienie wzorów pomaga w odpoczynku, bo muszę skupić się na sekwencjach i powtarzam je w myśli. Coś jak zdrowaśki :)
Vinyla przetoka zagoiła się. Kontrola gruczołów za miesiąc.
W czwartek wracaliśmy z klimatyzacją po długim biesiadowaniu na słońcu i jestem przeziębiona. Trudno.
PACZEK100
12 czerwca 2023, 19:12Gratuluję spadku!
BG1966
12 czerwca 2023, 20:41Dziękuję:)