Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 tydzień


Kurcze , minęły już 3 tygodnie. Jak to szybko zleciało.. Niestety w tym tygodniu żadnej poprawy nie ma. Remont, nauka, wyjazdy i przede wszystkim zmęczenie nie pozwoliły mi na ćwiczenia. Ćwiczyłam tylko raz. Nadrobię to w następnym tygodniu, choć wiem, że na pewno jutro nie poćwiczę, bo nie znajdę czasu.. ;( 
Ogromnym plusem rozpoczęcia ćwiczeń jest to, że uzależniłam się od nich. Nie czuję się sobą, gdy nie poćwiczę. To jest chyba moje najlepsze uzależnienie ;)) Niestety ćwiczenia Chodakowskiej "Skalpel" nadwyrężyły mój staw kolanowy i mam czasem małe problemy z chodzeniem dłuższych dystansów, albo po schodach. Nie wiem co z tym zrobić. Rozwiązaniem jest zbagatelizowanie tego albo zmiana ćwiczeń. Nie wiem co lepsze, skalpel jest naprawdę skuteczny i po prostu mi podpasował. Jednak chyba skonsultuję się z lekarzem, żeby przypadkiem nic mi się nie stało. 
Wam natomiast życzę powodzenia w ćwiczeniach i trzymaniu diety ! ;))
Dobranoc ;*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.