Wiem, że ćwiczę dopiero tydzień, ale chciałabym zobaczyć chociaż jakąś malutką, najdrobniejszą poprawę. A tu nic, wciąż tylko widzę w lustrze grubą osobę, która nie jest na tyle silna by wziąć się w garść i zacząć porządne,regularne treningi..
Ale się nie poddam, może to dziś przemyślę i wrócę jutro z ogromną determinacją. Mam taką nadzieję. A teraz czas na spacer z psem , kąpiel i pogrążenie się w cudownej lekturze <3
Potrzebuję wsparcia ...
Anilewe.
3 grudnia 2013, 20:30Są ćwiczenia, są efekty ;)
zdemotywowanaa
3 grudnia 2013, 20:23trzeba cwiczyc zeby efekty były, wiec wskakuj w strój, poruszaj bioderkami i od razu poczujesz sie lepiej :) co czytasz?
annna1978
3 grudnia 2013, 20:16Porządne treningi? a jakie? powiem Ci, że u mnie najlepiej wychodzi spontanicznie , wtedy nie czuję, że są "za karę" i chętniej wracam do ćwiczeń. ale ja nigdy nie przepadałam za sportem:) powodzenia:)