Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
MAŁO CZASU DLA WAS- WYBACZCIE

Matka Polka - i radzisz sobie świetnie :) Super :)

Mamuśkom to się nie dogodzi ty narzekasz na brak czasu, ja na to że mi się dłuży i ciągle muszę leżeć :D Ale zapewne nawet nie potrafię sobie wyobrazić ile pracy jest przy takim maluchu. Ale z trójką sobie poradziłaś to z czwartym tym bardziej:) Nie stresuj się tak całą tą dietą na pewno przy czwórce dzieci niedługo będziesz wyglądać jak przecinak. Życzę dużo sił na dalsze dni, byle do wiosny:) Buziaki :*

Wybaczam ;)))

Pewnie że poleze ile będzie trzeba.. Dziękuje bardzo :**

Oj jak ja chciałabym móc jeść jogurty...jeśli się okaże,że nie to zginę śmiercią marną;) A Ty to jest tytan-mama:)

ja też na początku pamiętam że miałam wrażenie, że karmię non stop 24 godziny na dobę;) miłego popołudnia:)

To jasne że teraz masz mniej czasu. Spokojnie, zorganizujesz się niebawem i wrócisz do nas "pełną parą"Ja też ciągle w biegu a mieszkam sama, nie mam męża, nie mam dzieci, a wciąż coś do załatwienia, zatem nawet nie umiem sobie wyobrazić jak to wszystko ogarniasz.

Na diecie "matki karmiącej" duużoooo schudniesz. Cycowanie to jest to. Do tego jeszcze 4 dzieci " w akcji" .... ciągle w biegu.... oj zaraz jak wiórek chuda będziesz.... ale chyba właśnie o to chodzi. Pozdrawiam Matkę Polkę :)

-13 kg ;-) ładnie ;-)

ja sie toie nie dziwię-pamietam jak z Gabrysiem zanim miał swoje pory ssania i spania potrafiłam nawet 2 godziny karmić ciągle-usypiał ja odcodziłam on wrzask.....telefon ściszałam nigdy czasu nie miałam...ciekawe jak teraz będzie:))zaraz wiosenka i bedziecie całe dnie spacerować

caluuuuuuusy

WCaaaaale sie nie dziwieNie mam jeszcze dzieci -ale moja bratowa ma jedno- i ciagle narzeka ze nie ma na nic czasu....

Rozumiem doskonale...ja mam tylko jedno dziecko a czasami to nie wiem gdzie ręce włożyć, podziwiam Cię!!! Pozdrawiam:)

:))

Jak ja Ciebie dobrze rozumiem :) choć u mnie wszyscy robią, tylko jakos zainteresowania mamy nagle potrzebują :)