Po wstaniu szybki bieg do toalety iiiii no nic na szczęćcie ale było blisko jak co rano ostatnio.Mam wizytę na jutro więc dowiem się więcej co tam mała fasola ze mną robi.
Mam nadzieje ,że jej tam miło ciepło i przyjemnie.
Dziękuje za wsparcie to miłe jak ludzie któży się nie znają potrafią umilić życie.
Buziaki macie za to
Staram się jeść jak do tej pory dodałam tylko więcej warzyw i owoców.
Z ćwiczeń nie rezygnuje poczytałam ,że to nawet wskazane tak więc rowerek stacjonarny 45 min, unoszenie nóg nożyce i ćwiczenia na stepie bez skakania po nim
i rozciąganie na koniec.Lece pooglądam wózki bo pewnie już na czasie w tym temacie nie jestem hehe,
BUZIOLKI
kasia8147
7 marca 2012, 08:21NaMolik
7 marca 2012, 00:12Dobranoc dla was :)
aziutkowa
6 marca 2012, 19:37Pięknie, zazdroszczę Ci, sama marzę o małym szkarbku, no ale ja mam jeszcze czass:)
Weronika.1974
6 marca 2012, 18:42lepiej zapytaj lekarza o te ćwiczenia, a szczególnie rowerek!!!
natalia1807
6 marca 2012, 18:42na pewno jest jej milutko i przyjemnie,dobrze ze dolozylas warzywa i owoce:)
modamamka
6 marca 2012, 17:49witam:) gratuluję małej fasolki! temat mi jest bliski. moja córcia skończy 17 marca pół roczku i jakoś tak wyszło, że wtedy właśnie będzie chrzest :") ja na początku ciąży chudłam, potem waga delikatnie w górę, a przy końcu mega opuchlizna, zatrzymanie wody w organizmie i w sumie było +25!!! masakra... teraz właśnie delikatnie biorę się za siebie, delikatnie-bo karmię i zamierzam na pewno do ukończenia przez nią roczku, może troszkę dłużej. zobaczysz,że będzie dobrze :) kochana, 3maj się i pisz co tam po wizycie słychać pozdrawiam
KochamCieKochanie
6 marca 2012, 17:40Ojej gratuluję dzidzi :))) !!!