ku motywacji wklejam sobie dwie fotki, coby historia wczorajszej kolacji się nie powtórzyła.....
2 parówki i2 kromy chleba, musztarda i keczup.....
ja i moja młoda:))
a to ja rok temu, ufffff na szczęście zmądrzałam:)))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kaszka.poznan
12 lipca 2010, 13:06Różnica ogromna!!! Też bym chciała mieć już ponad 17kg za sobą - ale przede mną jeszcze długa droga... Trzymam kciuki za dalsze efekty!!!
Grubolina
9 lipca 2010, 13:46Masz racje z tą fruktozą, wczoraj poleciałam i kupiłam :) Muszę tylko sprawdzić czy do posiłków węglowych to można ją zawsze stosować, czy jakieś pory lub ilości ją limitują ;) Wczoraj widziałam wspaniały dżem słodzony fruktozą, ale jeszcze nie mogę się przekonać - bo jak to to, dżemy na diecie? :D Ech, parówki z musztardą... tego też będzie mi bardzo brakować... w końcu długo stanowiły podstawę moich śniadań... :)
desperatkaaaa
8 lipca 2010, 14:46Świetnie wyglądasz:)))
otoja1981
8 lipca 2010, 11:42alez jestem w szoku - wygladasz po prostu rewelacyjnie! a roznica jest OGROMNA, wystarczy spojrzec na lydki - teraz to polowa tego, co mialas wczesniej SUPER! trzymaj tak dalej xxx