Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nigdy nie wiem jaki dać tytuł....


Przez ostatnie dni wogóle nie ćwicze. Jest mi słabo, duszno i wogóle. Ale to nie przez dietę tylko przez tą temperature. U mnie w pokoju jest teraz  29 stopni:( Robię tylko późnym wieczorem brzuszki, ale tylko 50.

Patrzę na Wasze blogi i strasznie Wam zazdroszczę, że aż tyle ćwiczycie.
  • anushka81

    anushka81

    28 lipca 2012, 22:34

    no to chyba mnie nie zazdrościsz... ja nie ćwiczę na razie wcale... rowerek się kurzy..a ja czekam na lepszy nastrój :D.. będzie lepiej, damy radę !

  • muffinka.

    muffinka.

    28 lipca 2012, 20:51

    dobrze cie rozumiem w taką pogodę nic się nie chce, wszystko jest takie lepkie ale na szczęście od pon. lepiej odpijesz sobie :)

  • Dosiaa15

    Dosiaa15

    28 lipca 2012, 20:51

    Taka duchota że się nie dziwie, ale lepsze 50 brzuszków niż nic . :)

  • Whispers

    Whispers

    28 lipca 2012, 20:35

    Niech minie ta duchnota i dasz radę :)

  • pathetic

    pathetic

    28 lipca 2012, 20:35

    znam ten ból... :( mam pokój na poddaszu i siedzę z głową przy wentylatorze, żeby mieć czym oddychać

  • MissButterfly83

    MissButterfly83

    28 lipca 2012, 20:34

    Mam tak samo, czekam do późnego wieczora aż się trochę ochłodzi bo inaczej nie idzie nic zrbić jest tak parówa;/;/;/ Także nie czuj się osamotniona, przytulam:)

  • MissButterfly83

    MissButterfly83

    28 lipca 2012, 20:33

    Mam tak samo, czekam do późnego wieczora aż się trochę ochłodzi bo inaczej nie idzie nic zrbić jest tak parówa;/;/;/ Także nie czuj się osamotniona

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.