Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I dalej przy tej samej przystani...


Cały czas się bujam w granicach tych 85 kg :( Widzę, że raz udało się zejść do 84,2 kg :) No nic zobaczymy ...sie zawziełam ostatni raz....Bardzo by mnie cieszyło, gdyby na koniec kwietnia było ok 83 kg :( A tak wogóle to chce pożegnać się z tą cholerną 8 z przodu, 7 już lepiej brzmi ;/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.