Nie ukrywam - odkąd nazwałam moje zdrowsze odżywianie dietą, zaczęło być trudno. Jak nie kusiły mnie słodycze i niezdrowe jedzenie tak wszystko teraz bym zjadła..ech
No ale nie poddaje się. Dzień zaczynam od białej kawy, a później zobaczymy.
Wczoraj trochę poćwiczyłam nogi. Może nie można tego nazwać treningiem, bo trwało to zaledwie 5 min, ale jak na pierwsze ćwiczenia po porodzie to i tak długo. Naprawdę było to dla mnie wyzwanie :/ W zasadzie powinnam ograniczyć się tylko do spacerów i jeszcze nie ćwiczyć bo jestem 5 tyg po cesarce, ale nie były to ćwiczenia zmuszające brzuch do pracy no i nie były długie także myślę, że nic się nie stanie jak się troszkę zacznę ruszać.