dieta wykupiona, pierwsze koty za płoty, nawet posiłki są smaczne i wbrew pozorom sycące.
teraz na wyjeździe niestety diety nie da sie stosować, posiki są gotowe i za bardzo wyboru nie ma, zatem muszę to jakoś przetrzymać do soboty, potem na nowo wracam do dietki,
z ćwiczeniami tez krucho, tylko rochę co na powietrzu sie ruszałam, wczoraj było przynajmniwej chwilkę ping ponga - ale to kropla w morzu potrzeb, jak wrócę do domu do łaskwróci stepper i może któreś z absów, zobaczymy, to tyle na dziś, pa