Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7 DZIEŃ :)


HEJ :) 

WCZORAJ  DOPADŁ MNIE OKROPNY  LEŃ ,  JEŚLI CHODZI  O  ĆWICZENIA. 

Z PRACY  WRÓCIŁAM KOŁO  19. ZMARZNIĘTA I  Z PRZEZIĘBIENIEM. 

SZUKAŁAM 100 POWODÓW , ŻEBY  NIE IŚĆ NA SIŁOWNIĘ . 

MOJA SIOSTRA PODSUMOWAŁA TO  KRÓTKO: " JAK  NIE PÓJDZIESZ BĘDZIESZ GRUBA. "

CO BYŁO  ROBIĆ ?! O 20 JUŻ BIEGAŁAM ! :D 

OGÓLNIE TROCHU ŚMIECI  WKRADŁO  SIĘ DO  MOJEGO  JADŁOSPISU W OSTATNICH  DNIACH . ALE OD DZIŚ BĘDZIE TYLKO  LEPIEJ . 

PÓKI  CO W TYM ROKU  12H  NA SIŁOWNI  ZA MNĄ  . SŁABO ,JEDNAK  OBIECUJĘ POPRAWĘ :) 

MIŁEGO  DNIA !

     

 

  • roogirl

    roogirl

    27 stycznia 2017, 15:25

    Fajnie wyglądasz :)

  • angelisia69

    angelisia69

    27 stycznia 2017, 13:34

    brawa dla siory za motywacje ;-)

    • Beauty_Star

      Beauty_Star

      27 stycznia 2017, 20:38

      Kiedyś Jej obiecałam , że jak będzie mi pomagać i schudnę do 65 kg to zabiorę Ją na Majorkę :D Ale moja najniższa waga sięgnęła 69 kg ! Kto wie . Może w tym roku mnie bardziej zmotywuje ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.