Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i stało się


Zawiesiłam na razie myślenie o drugiej ciąży, bo mój mąż schudł już cztery kilo mając chore kolana i nie ćwicząc , a ja stoję w miejscu. Teraz mamy nową panią od gotowania, cudowny człowiek upiekła dzisiaj rybkę z sosem cytrynowym i z ryżem, pychotka. Już nauczyłam się jeść zdrowo alkohol nie wchodzi w grę juz od dłuższego czasu, więc myślę że się poddam, zapłaciłam dzisiaj za dietę Vitalii, odnotują dopiero wpłatę w poniedziałek więc weekend jeszcze będzie taka laba , jakoś trochę udało mi się wtedy schudnąć - 7 kilo dokładnie ale byłam zadowolona w sumie. Zobaczymy jak to będzie trochę się poruszam poćwiczę może uwzględnią to , ze mam siedzący tryb życia, tą dietę będę trzymała w tajemnicy, nawet przed własnym mężem nikomu nie powiem żeby nie być pośmiewiskiem . Zobaczymy, czy ktoś w ogóle zauważy, wiem że nawet jak się ma trochę pieniążków to figury się nie kupi, wszystko tkwi w głowie . Nie ciągnie mnie do tłustego żarcia, mój mąż też je zdrowo także nie będzie biedy. Wtedy pił piwo i robiłam mu kaloryczne potrawy także myślę że teraz uda mi się zrzucić więcej. Ważne że zapłaciłam . Czekam tylko na maila z odpowiedzią szkoda że mój bank nie pracuje w weekendy, mogłam zapłacić o 18 to bym się załapała, no cóż. Teraz mam trochę katar i trochę boli mnie gardło, nałykałam się mroźnego powietrza, może od tego będzie mniejszy apetyt, dzisiaj sobie posiedzę pomyślę. O czym? o życiu, mam taką fajna koleżankę, schudła 8 kilo w 50 dni, wygląda przepięknie do tego ma wspaniały charakter i wszyscy bardzo ją lubią, mój mąż też nie może się nazachwycać jej niesamowitą metamorfozą, jak ja ważyłam 62 kilo to mówił że jestem za chuda, głupie gadanie, dałam się omamić, naciski na drugie dziecko trwają z jego strony, ale ja jak mówiłam wcześniej muszę się zastanowić. Dzisiaj tematem dnia było że Kożuchowska jest w ciąży ma 43 lata, zdecydowała się  i pogratulować. Dlatego ja też troszkę poczekam. Nie wiem jeszcze ile, no ale ok, jak będą już jakieś pierwsze rezultaty mojej diety to na pewno nie omieszkam się pochwalić, koniec bycia brzydkim kaczątkiem :(
  • Angela104

    Angela104

    8 marca 2014, 00:10

    poczekaj , zastanow się , przemyśl sobie wszystko . Powodzenia i wytrwałości życzę ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.