Tak sobie siedziałam i się zaczytałam i tyle właśnie mam, ile osób musiało to poczytać, pewnie ja też jestem wliczana jak sobie zaglądam , moja sytuacja lepsza niż wczoraj, ale nerwy na świat cały ogólnie mam nadal, niby weekend ale mnie to jakoś nie rajcuje. Nie wiem co mi jest, wszystko mnie wkurza i nic nie cieszy. Może to z wiekiem jest jakieś związane, do tej pory Ewuni nie otworzyłam , czeka sobie grzecznie, le do mojego wyjazdu muszę coś z tym cielskiem zrobić. Dobra to na tyle odezwę się jutro, poczytam inne pamiętniki. Wsoaniała dla mnie pogoda 18 stopni, ani nie za zimno, ani nie za ciepło