Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
to znowu ja


to nie jest tak że chciałabym być jakąś super laską i tak jak modelka, ale chciałabym nie mieć fałdków chciałabym, żeby nikt nie mówił o mnie : ,,ta pulchna", mam taka fajną bezpośrednią teściową która mowi do mnie :,, dziecko, przybrało Ci się" nie gniewam sie bo za co tu się gniewać to znaczy tak mówiła miesiąc temu jak mnie ostatni raz widziała ale w sumie powinnam być jej wdzięczna bo to ona mnie zmotywowała do działania i uświadomiła niechcący że coś trzeba zrobić z tym dodatkowym balastem, który wcale nie jest mega piękny i wcale nie dodaje uroku, chociaż jak jadę do teściowej na obiady to mówi, że uwielbia jak przyjeżdżam bo aż miło jej się patrzy jak się najadam :), jestem w sumie jedną z sześciu jej synowych które mają taki mega apetyt i dojadają po mężu, kiedyś już schudłam 16 kilo, mój mąż mówił że nie podobam mu się taka ważyłam wtedy 64 kilo jakoś tak najmniej byłam dwa lata po ciąży. No ale nie można się tak zapuścić, pamiętam że inaczej było jak się odchudzałam gdy miałam 15 lat a inaczej jest teraz jak mam 30. Jak wykupiłam vi-talię to kazano mi zrobić tzw trening siłowy, no i było to około 20 minut przysiadów, pajacyków i brzuszków, miałam po tej sesji takie zakwasy że myślałam że nie wstanę na drugi dzień do pracy. Teraz ćwiczę i nie mam tych zakwasów, mój syn śmieje się ze mnie i też mówi że chce ze mną ćwiczyć aerobik, motywuje mnie to ale z jednej strony śmiać mi się chce że to co przychodzi mi z trudem niektóre ćwiczenia to on robi jak prawdziwy gimnastyk i strasznie mu się to podoba nieraz mi wchodzi na plecy ( ma  5 lat), najpierw wyganiałam Go z pokoju, ale teraz stwierdziłam że mam dodatkowe obciążenie i dodatkowe kalorie spalane poprzez wysiłek. Tak w ogóle dzieci są cudowne, mogę mieć nieumyte włosy, mogę być zapłakana mogę być nerwowa mogę walić ciuchami i zabawkami porozwalanymi po podłodze a on i tak mnie kocha bezgranicznie taką jaka jestem . Dałam Go dzisiaj do przedszkola i o dziwo była trójka dzieci na 25 zapisanych do przedszkola, chociaż w święta też miał infekcję, i jak mi kaszlnie w nocy nieraz to tak sie czuję jakby mi ktoś w policzek przyłożył

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.