wracam w końcu. Nareszcie udało mi się Zmobilizować. Waga mnie chyba do tego zmusiła. W zeszłym tygodniu już na wadze było 77,2. Teraz ważenie w piątek.
Zaczęłam dietę z bebio i wprowadzam też ćwiczenia. Moja kondycja po przerwie okazała się zerowa. Także ten tydzień uważam za Pryzczajanie się do ćwiczeń. Wykonuje rozgrzewkę i jeden zestaw z rewolucji Chodakowskiej i do tego jeszcze hula hop również przyzczajam skórę więc narazie po 20 min dziennie.
Mam nadzieję że tym razem się szybko nie poddam. Wymiarki zrobione w zeszłym tygodniu. I tak będę teraz robić co 2 tygodnie.
Zauważyłam że samopoczucie mam do niczego. Nic mi się nie chce.
W życiu Zaczyna się układać. Jesteśmy na etapie końcowym przy kupnie swojego mieszkania. W końcu.
Postaram się pisać co najmniej co drugi dzień. A co piątek raporcik tygodniowy.
Matylda111
7 września 2016, 12:24Trzymam kciuki mocno.