hejka
dziś waga pozytywnie mnie zaskoczyła, kolejny spadek
dziś już mam na wadze 67, 3 :):)
mój cel na 17 czerwca ( dzień wyjazdu do PL) to 65 kg... czyli mam jeszcze 2 tygodnie i 5 dni... Jeśli będzie dalej szło takim tempem co teraz mi spada to uda mi się napewno osiągnąć...
W PL przez pierwsze 3 tygodnie będę sama bez męża czyli raczej będę tylko u mamy lub teściowej bez jakiś imprez więc postaram się by do jego przyjazdu jeszcze kilka kg spadło :)
Jakiś czas temu kupiłam sobie płaszczyk wiosenny, był przyciasny w cyckach ale sierdziłam że wezmę go by mieć motywację, wczoraj go mierzyłam i już ciasny nie jest :)
NIe mogę się doczekać wyjazdu do PL, czekają mnie zakupy bo zupełnie nie mam w co się ubrać...
NIestety muszę też trochę czarnych ubrań pokupować bo moja babcia jest na wykończeniu, i dopiero co sobie uświadomiłam że ja nawet nie mam co na pogrzeb ubrać... A muszę kupić coś wcześniej gdyż babcia mieszka daleko, i gdy się dowiemy o śmierci trzeba wsiadać w samochód i jechać a nie jeszcze na zakupy lecieć. Tam pogrzeby są bardzo szybko organizowane.. Szkoda mi mojej babci, cudowna kobieta z niej naprawdę. Miała 4 dzieci (2 już nie żyje) i sporo wnuków i nigdy nikogo nie wyróżniała, każdy dla niej był tak samo ważny,, Biedulka leży w łóżku już 5 lat po złamaniu nogi. A teraz już tylko sie męczy bo doszło wiele innych chorób, a lekarka powiedziała że teraz to zostały jej godziny, może kilka dni...
Ostatniego dnia miesiąca mierzenie i postaram się by ktoś zrobił mi fotkę do porównania
Miłego dnia :)
Monia1076
4 czerwca 2014, 15:21Myślę, że spokojnie dasz radę do 17 czerwca schudnąć te 2 kilo :) Powodzenia! Przykro mi z powodu babci... :(
carmelek...
3 czerwca 2014, 10:57współczuję z powodu babci ale niestety tak wygląda życie każdego z nas to czeka... również gratuluję spadku wagi ;)
nesi25
29 maja 2014, 14:33Przykro mi z powodu babci :( ale gratuluję utraty wagi :)