Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Intensywnie


w niedzielę, rano Powsin, o 9 nie było prawie nikogo , dwie panie z dziećmi przed nami, potem ze 3 osoby, tłok zaczął się koło 11. Generalnie wyobrażałam sobie inaczej ten ogród , rozczarował mnie ...przede wszystkim oranżeria. Mam wrażenie, że nie ma pomysłu na ten ogród..zresztą to nie tylko moja opinia, zgadałam się ze starszym małżeństwem z Kielc, którzy przyjechali do córki na weekend. Plusem są rzeźby , ładnie wkomponowane w przestrzeń. Jednak w moim rankingu wygrywa Kraków przed ogrodem UW w Alejach Ujazdowskich , może trzeba zobaczyć Powsin np. jesienią i pod koniec kwietnia ...żeby bardziej go polubić. No ale to przede mną, po ogrodzie zaprosiłam małża na urodzinowe lody. LODY! nie loda :D. O dziwo dał się namówić, po konsumpcji pojechaliśmy do wnuka. Pokokosiliśmy się z nim i dzieć padł...koło 14 bo był już po porannym spacerku i po obiedzie. Wróciliśmy do domu a ja czując niedosyt poszłam w park. No i kolano dało mi do wiwatu..zauważyłam że są takie momenty, że zaczyna mnie mocno boleć kiedy stoję bez ruchu, ale nie jest tak za każdym razem, niemniej w niedzielę, ledwie doszłam do domu bo oprócz bolącego kolana ( ból raczej upierdliwy niż bolący) znowu poczułam ból w prawym podbrzuszu i pachwinie, SKS, no po prostu SKS. Wczoraj po zabiegach zdecydowanie mniejsza bolesność ( ale trafiłam na inną zmianę rehabilitantów i na pana, który poświęcił mobilizacji mojego kolana dość dużo czasu), myślę że zafundowałam sobie po prostu kumulację ...ćwiczenia w domu, ćwiczenia na rehabilitacji i jeszcze długaśne spacery. Ale małą poprawę już widzę. Wczoraj zadzwoniła brzydsza siostra Kapciuszka ...nie odbierałam w czasie rehabilitacji, oddzwoniłam później i usłyszałam że " matce się pie...przy w głowie coraz bardziej", rzekomo zbierała wodę odkurzaczem i zepsuła odkurzacz, parkiet pod dywanem zgnił, dobrze że dywan nie zgnił, a mama oczywiście wszystkiego się wypiera, nogi znowu jej puchna, skóra na łydkach się łuszczy a w ogóle to ona już nie wytrzymuje z matką. Obiecałam że przyjdę jutro i porozmawiam z mamą. A potem się zastanowiłam, że nigdy nie widziałam odkurzacza w salonie, a matka idąc do łazienki jedną ręką trzyma się poręczy przy schodach a w drugiej ręce ma laskę, niby jak miałaby przytargać odkurzacz? Coś mi tu się nie układa logicznie. No ale nic. Trochę zdjątek tulipanków i nie tylko. 

No to pięknego dnia . Ahoj!!!!

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    17 maja 2022, 23:45

    Dobrze, ze blisko macie do Kazika, jednym dniem można wizytę złożyć. Pamietam jak na początku lat 90ych jeździliśmy do mojego Dziadka Kazia maluchem, to po drodze ze dwie przerwy musiały być, obowiązkowo. Tulipany piekne są! 🤗

    • Beata465

      Beata465

      18 maja 2022, 13:42

      No teraz do Warszawy w godzinkę, do Łodzi 1,5 godzinki, tak że wizyty niezbyt długie i niemęczące ( przede wszystkim domowników) :D :D

  • FranekDolass

    FranekDolass

    17 maja 2022, 12:54

    Lody !!! Hojna jesteś dla męża :)))) Wiesz, ja też ostatnio poczułam, pierwszy raz w życiu, podczas jazdy na rowerze, że MAM kolana ! Jako urodzona optymistka, na razie mnie to ucieszyło :))) Zawsze to lepiej coś mieć niż nie mieć :) Najbardziej podoba mi się biały tulipan i ostatnia rzeźba :)

    • Beata465

      Beata465

      17 maja 2022, 13:31

      Niom...zgadzam się z tobą ( co do mojej hojności). No niestety ...niektóre części mojego ciela ...intensywnie zaczynają mi dawać znać o upływie czasu :D

  • Alianna

    Alianna

    17 maja 2022, 10:03

    Rzeźby faktycznie ładne. Nie byłam w ogrodzie powsińskim, bo daleko. A poza tym ja mam swoje Wojsławice i nie znam człowieka, któremu by się ten ogród nie spodobał, choć brak w nim oranżerii. Pozdrawiam cieplutko 😘

    • Beata465

      Beata465

      17 maja 2022, 13:29

      W tę niedzielę wyciągam Szczeżuję do Pieskowej Skały ...tam podobno jest piękny ogród ..może moja dusza się ukoi :D

  • mada2307

    mada2307

    17 maja 2022, 10:00

    Piękna ta rzeźba! Byłam kiedyś w Powsinie, gdy kwitły... chyba irysy w setkach odsłon. Początek czerwca to był?

    • Beata465

      Beata465

      17 maja 2022, 13:29

      Może znalazłam się tam w złym momencie, więc go jeszcze nie skreślam. Na razie przegrywa z innymi.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.