co tygrysy lubią najbardziej. Wczorajszy dzień spędziłam na warsztatach na temat komunikacji, nie autobusowej ani kolejowej ale międzyludzkiej. Rewelacja !!! Super grupa osób " warsztatujących się" , świetni wykładowcy, bardzo ciekawe wskazówki jak mówić ( na 4 poziomach), żeby być dobrze zrozumianym no i jak rozpoznać kto mnie , którym, z 4 " uch" słucha ( oczywiście uszy się sprawdzają w częstych kontaktach, bo jednorazowego słuchacza raczej nie da się rozszyfrować). Przy okazji , wyszło mi to co podejrzewałam, że jestem uchem rzeczowym, czyli jestem ...mężczyzną :D :D :D ( bo to przeważnie mężczyźni mają dominujący filtr rzeczowy podczas słuchania - czyli, należy do nich mówić konkretami), zawsze mówiłam , że wolę i łatwiej mi się rozmawia z facetami. Mam wielki niedosyt i prawdopodobnie będziemy organizować jeszcze kolejne warsztaty na temat komunikacji. Wróciłam do domu i padłam ...po prostu padłam ...byłam pioruńsko zmęczona do tego jeszcze " przemarsz przez morze czerwone" odbiera mi siły, na szcżęście powoli bo powoli ale jest coraz lepiej. Zatem konkluzja ....będę żyła. Nie wiem czy wszystkich to cieszy...ale trudno. Teraz troszkę wizji.
No to cudownego popołudnia moi drodzy. Wiosna, wiosna, wiosna ach to tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy. Ahoj!!!!!!!!
efka55
23 marca 2022, 19:45Ta piękna wizja to skąd? Też bym poszła na takie warsztaty. Czasem mam wrażenie, że gadam na szkoleniu do ściany (żeby nie powiedzieć, betonu).
Beata465
23 marca 2022, 20:39To miasto dla którego straciłam głowę - Kraków. Polecam, polecam takie szkolenia ...super sprawa.
efka55
23 marca 2022, 22:09Gapa ze mnie że Wawelu nie poznałam a Kurzą Stopę widać na ostatniej fotce.
Beata465
24 marca 2022, 06:53A ja bym tak nie powiedziała ....dobrze " ukryłam" miasto :D :D , po prostu wpadają mi w oko nieco inne detale niż ...innym oglądającym.